środa, 12 grudnia 2012

glogg czyli grzane wino po raz pierwszy

Glogg to rodzaj grzanego wina, bardzo popularny w całej Skandynawii. Serwowany przez cały okres adwentu i Bożego Narodzenia.

Zacznijmy od przepisu, a więc potrzebne nam będą:

butelka czerwonego wina
- ok. 1/2 szklanki cukru (wg. uznania)
- starta skórka z 1/4 pomarańczy
- 1 mały korzeń imbiru
- 2 kawałki cynamonu
- 10szt. goździków
- kilka pestek kardamonu
- rodzynki, migdały.

Wygotowujemy przyprawy w 2l wody (ilość wody można zmniejszyć) przez ok. 30min, przecedzamy przez sitko, wywar mieszamy z winem, dodajemy cukru do smaku dla "podkręcenia" można dodać wódki
absolutnie nie gotujemy tylko podgrzewamy!

Wersja zdecydowanie mniej skomplikowana to:
kupujemy butelkę bezalkoholowego glogga w sklepie Ikea czy Duka, podgrzewamy, dodajemy wódki:)

Serwujemy z dodatkiem rodzynek czy migdałów (które podajemy w małych miseczkach) - na dno, najlepiej szklanych kubeczków wsypujemy po łyżeczce i zalewamy gloggiem.
Pychotka!

Glogg smakuje równie wybornie po długim spacerze w mroźny grudniowy dzień jak i po udanych, świątecznych  zakupach na głównej ulicy handlowej. Mam nadzieję, że nasi handlowcy wzorem niektórych w Szwecji rozpoczną miły zwyczaj częstowania Klientów grzanym winem (oczywiście bezalkoholowym:)) z dodatkiem imbirowych ciasteczek!

 





 
 
 Źródło: Marcus Nilson photography, Pinterst


 
 

 
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz