poniedziałek, 26 listopada 2012

jesienny spleen

Choć ta kalendarzowa będzie jeszcze panować do 22 grudnia powoli oswajamy się z myślą, że zima puka do naszych drzwi. W tym roku październikowo/listopadowa jesień była wyjątkowo piękna – mieniąca się wszystkim kolorami ciepłej palety barw, ogrzewająca nas promieniami słońca – po prostu piękna. Uwielbiam jesień z wszystkim jej urokami. Cóż piękniejszego niż komponowanie bukietów z suchych liści, zaparzanie gorącej herbatki imbirowej, wystawianie twarzy do ostatnich promyków słońca czy delektowanie się  zapachem ogniska. A i dyniowa zupka z imbirem to nasz ulubiony przysmak jesienny - a jakże.
Żegnam jesień z żalem, ale i z nutką ciekawości i niecierpliwości w oczekiwaniu na nowe – kocham polskie pory roku i myślę, że ta nasza zmienność jest cudowna.
Podobno nie ma złej pogody – żegnaj ciepłej jesieni witajcie mgliste poranki i deszczowe dzionki z różowym parasolem w dłoni świat nie taki straszny!












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz